Farby to jeden z dwóch elementów potrzebnych do pokrycia modelu. Drugim z nich jest narzędzie malarskie. W tym przypadku mamy do wyboru pędzel i aerograf. Pomimo że aerograf jest niezaprzeczalnie najlepszym narzędziem do pokrycia modelu gładką warstwą farby to jednak żaden warsztat modelarski nie obędzie się bez pędzla. Przy zastosowaniu odpowiednich technik można również w doskonały sposób pokryć cały model kolorami za pomocą pędzla, ale o tym za chwilę.
Zacznijmy od klasycznej metody czyli pędzla.
Kiedyś była to najpopularniejsza metoda malowania modeli. Teraz zazwyczaj jest ważnym uzupełnieniem warsztatu malarskiego. Pędzle z jakich korzystamy są zazwyczaj w najmniejszych rozmiarach, zarówno okrągłe jak i płaskie. Te drugie świetnie sprawdzają się w malowaniu większych płaszczyzn. Ważne jest żeby pędzelki były z miękkiego włosia. Sam pędzel może być syntetyczny jak i naturalny. Sztuczne włosie jest trochę mniej trwałe i minimalnie gorzej nakłada farbę jednak dobre pędzle ze sztucznego tworzywa nie odbiegają od średnich z naturalnego.
Model pomalowany pędzlem, zdjęcie fotolia.pl
Charakterystyczną cechą koloru nakładanego pędzlem jest ostra granica między kolorami. Utrudnia to wykonanie kamuflażu gdzie kolory miały rozmyte granice (wynikające z użycia pistoletu natryskowego). Są jednak i na to sposoby.
Druga cecha to możliwość pozostawiania smug przez pędzel. Przy malowaniu emaliami takimi jak farby Humbrol można było tego uniknąć nakładając bardzo cienkie warstwy (rozcieńczonego) koloru. Sposób ten był bardzo czasochłonny gdyż przerwa przed nałożeniem kolejnej warstwy powinna wynosić minimum 24h (żeby nie rozpuścić poprzedniej warstwy). W przypadku farb akrylowych również można skorzystać z powyższej metody (po wcześniejszym zagruntowaniu powierzchni modelu. Jednak najlepszym sposobem jest skorzystanie z farby o specjalnej formule przygotowanej pod malowanie pędzlem. Praktycznie jedynym takim produktem jest linia farb Hataka Blue.
Podsumowując. Malowanie pędzlem ze względu na spory koszt aerografu jest najlepszym sposobem na rozpoczęcie przygody z modelarstwem. Przy odpowiedniej technice i cierpliwości można osiągnąć bardzo dobre efekty. Kiedy na nasz warsztat zawita już aerograf, wtedy pędzle i tak pozostaną. Przydadzą się bardzo przy malowaniu detali. Są też koniecznym narzędziem przy zabawie w weathering.
Model pomalowany aerografem, zdjęcie fotolia.pl
Drugie narzędzie – aerograf
Dużo lepszym i pozwalającym osiągnąć szybciej zamierzone efekty narzędziem jest Aerograf czyli miniaturowy pistolet natryskowy. W tym przypadku wszystkimi rodzajami farb maluje się podobnie. Dosyć mocno rozcieńczoną farbę nakłada się kilkoma cienki warstwami aż do uzyskania odpowiedniego pokrycia. Miękka granica koloru daje możliwość osiągania ciekawych efektów. Przy odpowiedniej delikatnej linii można podkreślać cienie i ubrudzenia powierzchni samolotu czy pojazdu. Można też uzyskać ostra granicę koloru przy użyciu maskowania. To co decyduje o pracy aerografu to gęstość farby i ciśnienie powietrza. Dobór obu tych parametrów najlepiej wypracować samemu do posiadanego przez siebie sprzętu. Przy okazji sprzętu warto wspomnieć o źródle sprężonego powietrza. Najlepszym wyborem jest kompresor ze zbiornikiem wyrównawczym. Niestety jednorazowo jest to spory wydatek (od około 350 zł) jednak inne metody jak np. puszki z powietrzem są mało wydajne i koniec końców się nie opłacają.
Podsumowanie.
Malowanie pędzlem jest najlepszym sposobem na start w hobby. Nabyte umiejętności i tak będą potrzebne przy dalszych, bardziej zaawansowanych etapach modelarstwa. Przy odpowiedniej technice i farbach można spokojnie wykonać doskonałą makietę. Aerograf rozszerza te możliwości i z czasem staje się podstawowym narzędziem. Otwiera tez drogę do wielu nowych technik nadania realizmu naszym modelom.
