Dwupłatowce były zbudowane praktycznie z dwóch materiałów – drewna i cellonowanego płótna. Płótno było naciągnięte na konstrukcję wykonaną z drewna, i tak powstał „szmatopłat”! Oczywiście, ma on kilka detali z metalu, okucia, klamry, zaczepy i linki naciągu. Ale zdecydowana większość elementów wykonana była z drewna i płótna. Idea była taka, aby zachować konstrukcje tak lekką, żeby ówczesny „silnik od kosiarki” mógł utrzymać samolot w powietrzu.
Silnik od kosiarki? Taki silnik od Sopwith Pup, silnik rotacyjny le Rhone miał 80 KM mocy. Umieśćmy to w kontekście silnika 1.6l z Chevroleta Aveo, który wyciska 108 KM (dla polskiego czytelnika np. Toyota Yaris w ubogiej wersji 68-85 KM lub Seicento od 39 KM).
Tak więc, drewno
Większość drewna użytego do zbudowania szmatopłata była zasłonięta płótnem, ale zastrzały, śmigło, kokpit i pokrycie kadłuba wokół kokpitu były zrobione z gołego, co najwyżej solidnie polakierowanego drewna.
Odtworzenie tego efektu w plastiku nie jest prostym zadaniem. Drewno ma słoje nadające mu unikalny charakter. Na szczęście znalazłem w internecie bardzo pomocny poradnik na temat odtwarzania efektu słojów drewna na plastiku.
Jako nowicjusz w modelarskiej stolarce, postanowiłem zastosować uproszczoną metodę w czterech krokach. Na pierwszy ogień poszedł Sopwith Pup – Wingnuts 1/32.
Krok 1: pomaluj części
Pierwszy krok to nałożenie koloru bazowego. W moim Sopwith Pup to będą właściwie dwa kolory, reprezentowane przez Tamiya XF-59 Desert Yellow i XF-58 NATO Brown.
Krok 2: wyciśnij trochę olejów artystycznych
Użyj trochę olejów artystycznych i pomaluj nimi części. Ja użyłem koloru Raw Umber. Na tym etapie wygląda jak usmarowane.
Krok 3: wydrap słoje
Tu zaczyna być ciekawie. Słoje drewna maja w sobie nieregularny, przypadkowy wygląd, który jest trudny do odtworzenia. Sposób na jego uzyskanie polega na zdrapywaniu farny olejnej przy pomocy nieregularnego narzędzia. W wielu poradnikach, które czytałem polecano użycie gąbek, ale ja miałem więcej szczęścia z jednym z tych czarnych piankowych wypełnień, które znajdziesz w opakowaniach z akcesoriami modelarskimi. Taka pianka jest trochę twardsza i lepiej zdrapuje farbę olejną zostawiając fajne słoje.
Na tym etapie wygląda już całkiem jak drewno.
Krok 4: werniksowanie Clear Orange/Yellow
Aby zabezpieczyć farbę olejną i nadać drewnu mocno lakierowany wygląd, natrysnąłem mieszankę 50/50 lakierów Tamiya Clear Orange i Clear Yellow zmieszanych bezbarwnym Tamiya Clear Gloss i Gunze Mr. Levelling Thinner
I… to by było na tyle. Czy należało się czegoś obawiać? Nie bardzo. Trudne? W wykonaniu nie specjalnie. Może obawiałbym się zastosować na dużych powierzchniach drewna, ale dla małych kawałków odkrytego drewna na Sopwith Pup ta uproszczona technika działa całkiem dobrze.
Tekst i zdjęcia ©Doogs’ Models
Tłumaczenie na język polski/Polish Transalation Wojtek Bułhak
Zdjęcie samolotu Sopwith Camel z Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie – Tomasz Pawłowski/Fotolia.pl
Ja robię to trochę inaczej – na pomalowane Tamiyą (Desert Yellow lub rozjaśniony bielą ten sam kolor) nakładam… bejcę spirytusową w kolorze kasztan – cienkim pędzelkiem. Potem delikatnie przecieram wilgotną gąbką. Na to lakier bezbarwny, a potem poprawki – zwykle specjalną farbą do cieniowania firmy Cytadel (kolor brązowy lub flash),
Tak właśnie się to robi prosty i niezawodny sposób na pomalowanie drewna. Ciekawy artykuł, dobrze zilustrowany zdjęciami.
Do farb olejnych, których proces schnięcia jest długi (2-3 dni) w normalnych warunkach, w celu przyśpieszenia ich schnięcia dodaje się medium szybkoschnące, które dodatkowo zwiększa efekt połysku farb olejnych.
Ciekawe, nie próbowałem tego sposobu – próbowałem metodą suchego pędzla nanosić na kolor bazowy linie słojów drewna, a potem pokrywałem przeźroczystymi tamiya orange/tamiya yellow. . W skali 1:48 nie wyglądało to źle
Hm, temat ciekawy, ale związek zdjęć z opisami umiarkowany. Ja powinny wyglądać części po kroku 2? Tak samo – co to znaczy wydrap słoje. Może zamiast zdjęcia z finalnym „drapaniem” pokazać „jak się drapie” – zdjęcie z narzędziem. Generalnie takie coś najlepiej oglądać na żywo, a jak się nie da to oprócz opisu i serii zdjęć fajnie by było zamieścić dodatkowy filmik.
Zgzdzam się z JAN , efekt finalny nie najgorszy , ale przydałaby się dokładniejsza instrukcja. Ja do tej pory używałem Clear Orange od Humbrola na jasny podkład. Wychodzi nieżle w 1/72 i na kolbach karabinów w 1/35.
Ciekawy artykuł, tylko co to jest czarne piankowe wypełnienie z opakowania akcesoriów modelarskich?
Not at home right now, so I’ll have to grab a picture later, but it’s the black foam padding that comes in various Aires and Eduard sets. It’s got a dense pattern to it which makes it ideal for woodgrain, but it’s also soft and won’t scratch.
Doogs’ pisze, że jest poza domem, a jak wróci to zrobi fotkę. chodzi o czarne piankowe wypełnienie w zestawach Airesa lub Eduarda, które ma gęsty wzór, ale jest miękkie i nie porysuje plastiku.
Jeszcze takie pytanie: jak gęsta powinna być farba olejna dla plastyków? Spotkałem się kiedyś z artykułem, że zamiast pianki była używana szczoteczka do zębów. Muszę wypróbować tę metodę, pora na Albatrosa.
Ciekawa metoda z bardzo korzystnym efektem. Trzeba będzie przetestować…..