Ustalenie prawidłowych kolorów przedwojennych samolotów polskiej produkcji to temat rozpalający emocje modelarzy. Na stronach www.modelpaint.pl staramy się znaleźć odpowiedź, która zadowoli najbardziej dociekliwych hobbystów. Dzisiaj dorzucamy kolejne źródło historyczne – wzornik farb wytwórni PORSA. Zobacz czego można się z niego dowiedzieć!

Na zdjęciu budynki Przetwórni Olejów Roślinnych S.A. (PORSA) w Radomiu w latach ’20. Fot. Radomska Fabryka Farb i Lakierów SA

Brak oficjalnego wzorca

W opublikowanym latem tego roku na łamach naszego serwisu modelpaint.pl artykule Tajemnice „polskiego khaki” starałem się podsumować obecny stan wiedzy na temat malowania polskich samolotów wojskowych w latach ’30 XX wieku. Choć sporo w tym zakresie udało się ustalić, zwłaszcza ostatnio, m.in. dzięki rozwojowi archeologii lotniczej, cały czas mamy do czynienia z „białymi plamami”, które związane są przede wszystkim z brakiem oryginalnych wojskowych wzorników kolorów używanych do malowania płatowców, stratami wojennymi i powojennymi w archiwach fabryk, oraz, oczywiście, temu, że poza PZL P.11c w krakowskim muzeum –  nie zachował się żaden przedwojenny polski samolot bojowy. W lepszej sytuacji są badacze i modelarze zajmujący się bronią pancerną: „czołgowy” wzornik udało się odnaleźć w rembertowskim Centralnym Archiwum Wojskowym, co – po porównaniu z zachowanymi częściami pojazdów – umożliwiło wiarygodną i pełną rekonstrukcję malowania naszych czołgów i tankietek.

„Biała plama” – drugi dostawca lakierów

Jednak jeśli chodzi o samoloty, choć wiemy już bardzo dużo, nadal nie mamy pełnego obrazu. Opublikowany w 2016 roku pierwszy tom znakomitej książki Polish Fighter Colours 1939-1947 (wydawnictwo Stratus) w rozdziale autorstwa Marka Rogusza poświęconym okresowi do 1939 r. zawiera niezwykle solidną analizę, przy wykorzystaniu wszystkich dostępnych autorowi źródeł. Są to: czarno-białe (i bardzo nieliczne kolorowe) fotografie, wiele oryginalnych fragmentów samolotów odnalezionych przez archeologów, jedyna na świecie PZL P.11c zachowana w krakowskim Muzeum Lotnictwa Polskiego, której warstwy lakiernicze (jest ich kilka) poddane były dokładnym badaniom, oraz oryginalny wzornik kolorów włocławskiej fabryki farb i lakierów „Nobiles” którego wysokiej jakości skan opublikowany został w książce. Autor wspomina także o innej fabryce, Przetwórni Olejów Roślinnych Radom S.A., która znana była na rynku jako PORSA. Wytwórnia ta, dzięki zaawansowanym pracom badawczo-rozwojowym, w połowie lat ’30 wprowadziła na rynek znakomite jednowarstwowe lakiery PORSA-FLEX, które charakteryzowały się prostotą użycia (szybkie schnięcie, duża wydajność) oraz niezwykłą odpornością na warunki atmosferyczne. Były one jednak droższe od dotychczas stosowanych. W końcu lat ’30 PORSA wprowadziła jeszcze jedną nowość: lakiery dwuwarstwowe, wyróżniające się dodatkowo dużą odpornością na kontakt z benzyną i olejami, co sprawiało, że nadawały się znakomicie do malowania samolotów. Jedyną ich wadą była stosunkowo wysoka cena.

przedwojenne kolory polskich samolotów - wzornik fabryczny PORSA

Wzornik PORSA publikujemy dzięki uprzejmości Radomskiej Fabryki Farb i Lakierów S.A.

Wzornik PORSA odnaleziony!

O ile kopia wzornika kolorów „Nobiles” została opublikowana w książce, a wyniki jego analizy wniosły cenne informacje dla określenia barwy polskich samolotów, wzornik PORSA nie był znany badaczom (albo informacje na jego temat nie zostały jeszcze przez nich ujawnione). Dlatego w artykule na temat „polskiego khaki” napisałem, że wzornik ten nie zachował się. Jakież było moje zaskoczenie, gdy w komentarzu czytelnika pod moim tekstem przeczytałem, że wzornik istnieje, znajduje się w posiadaniu Radomskiej Fabryki Farb i Lakierów S.A., która jest spadkobierczynią przedwojennej PORSA! Korespondencja z panem Marianem Kupidurą z tej firmy umożliwiła nam zapoznanie się z zachowanym wzornikiem serii lakierów PORSA FLEX, a także na publikację jego skanu – dziękujemy!!!

Wstępne wnioski

Zachowany do dziś wzornik PORSA to folder reklamujący emalie PORSA-FLEX, zawierający stronę z wklejonymi próbkami kolorów wykonanymi z użyciem oryginalnej emalii. „PORSA-FLEX” – czytamy w folderze – „odznacza się szybkim schnięciem, jest odporny na wpływy atmosferyczne pomimo prędkiego schnięcia, nadaje się przeto nie tylko do malowania w pomieszczeniach zamkniętych […] lecz również obiektów narażonych na działanie śniegu, deszczu, wiatru, promieni słonecznych i.t.d. (samochody, wagony, samoloty i.t.p.)”. Chociaż wzornik ma już ponad 80 lat, a jego skan, którym dysponujemy, jest przyzwoitej jakości, ale nie został wykonany w pełni profesjonalnie (wydaje się nieco ciemny i zbyt kontrastowy) , możemy pokusić się już o wstępne wnioski z jego analizy.

Barwy PORSA w lotnictwie polskim:

Z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że przynajmniej kilka kolorów widocznych we wzorniku było wykorzystywanych do malowania polskich samolotów wojskowych:

Khaki (ciemnooliwkowy) 417 – choć na skanie wydaje się zbyt ciemny, jego barwa odpowiada w przybliżeniu zielonkawobrązowemu kolorowi uznawanemu za „średni khaki” używanemu przez PZL do malowania samolotów polskich w latach 1935-38 (późne P.11c, część Karasi), oraz samolotów eksportowych (m.in. PZL P.43) – aż do 1939 r. Jest praktycznie identyczny jak amerykański Olive Drab.

 

Khaki (ziemistobrązowy) 413 – odpowiada „późnemu khaki” używanemu do malowania samolotów produkowanych dla polskiego lotnictwa i remontowanych po 1938 roku.

 

Szaroniebieski 416 – mógł być jednym z odcieni używanych do malowania dolnych powierzchni.

Niebieski 412 – mógł być kolorem używanym do malowania oznaczeń taktycznych na myśliwcach (pasy na kadłubach i skrzydłach) oraz stateczników pionowych maszyn szkolnych (RWD-8, PWS-26), a także – zmieszany z szarym 407 – do dolnych powierzchni samolotów.

Szary (popielaty) 407 – mógł być używany do malowania dolnych powierzchni samolotów (zmieszany z niebieskim 412).

Czerwony (cynober) 415 – odpowiada barwie stosowanej do malowania szachownic, być może także numerów ewidencyjnych i oznaczeń typów.

Kremowy 401 – mógł być używany do malowania szybowców i samolotów sportowych.

Być może inne z tych kolorów także były używane – np. do malowania Lublinów R.XIII w trójbarwnym kamuflażu wersji towarzyszącej.

Są to na razie wstępne szacunki, do wyciągnięcia ostatecznych wniosków niezbędne będzie porównanie oryginalnego wzornika (nie skanu) z fragmentami samolotów pochodzącymi z wykopalisk i muzeów.

Więcej informacji o dziejach Przetwórni Olejów Roślinnych S.A. w Radomiu znaleźć można na stronie Radomskiej Fabryki Farb i Lakierów S.A. która kontynuuje tradycje przedwojennej PORSy link.

5 1 vote
Article Rating